poniedziałek, 8 października 2012

..

przepraszam, troche zawaliłam tzn starałam sie ale no imprezy... a moja wola jest taka słaba ;/ ale dalej staram sie i sie nie poddam :) bede walczyc az osiągne wszystkie swoje cele! od jutra mam wf (aquaaerobik :)) wiec bedzie wiecej ruchu. a moj dzisiejszy bilans wyglada nastepująco:
sniadanie: kawa + troszke mleka 20
obiad: zupa ogórkowa ( bardzo dietetyczna, sama gotowalam :D ) 200

chce dzisiaj zaczac w koncu Skinny Girl Diet :) a wiec dzisiejszy limit to 400 :)
ide was poodwiedzac :)

3 komentarze:

  1. zupy są świetne, jutro też sobie ugotuję :) zawalanie na imprezach się zdarza, nadrobisz! szkoda imprezy tak siedzieć cały czas i starać się nie jeść, raz na jakiś czas można

    OdpowiedzUsuń
  2. jak nie będziesz się bawić teraz to kiedy?:) na prawdę mało kto nie zawala na imprezach. ale dobrze, że chcesz dalej walczyć. Twoj drugi cel to 55, też czekam na tą magiczną liczbę. uda się;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomyśl, że jesteś modelką :) One też dużo imprezują, a do tego mało jedzą i są chude :)

    OdpowiedzUsuń